niedziela, 23 czerwca 2013

believe.

wierzycie w znaki? ja wierzę. dzień po zerwaniu z moim byłym miałam wątpliwości pękł mi łańcuszek, a później on pokazał swoją prawdziwą twarz. wczoraj czytałam 'Księżyc w Nowiu' - moim zdaniem najgorszą część z całej sagi 'Zmierzch'. otworzyłam książkę w momencie, w którym Bella skakała z klifu. dalszą część historii znacie, Bella wróciła do Edwarda po kilku miesiącach. dzisiejsza wiadomość zaskoczyła mnie niesamowicie. nie spodziewałam się najmniejszej deklaracji, a tu niespodzianka. szkoda, że moment trochę nieodpowiedni, ale dziewięć miesięcy walki opłaciło się - 'MAKE DREAMS COME TRUE'. nie wiem czy śmiać się czy płakać. stoję na niepewnym gruncie. wreszcie będziemy chodzić za rękę, odbierać gratulacje i całować się na środku naszego małego miasteczka. jego czekoladowe oczy należą wyłącznie do mnie! już więcej ich nie oddam. prawdziwa miłość przetrwa wszystko!! <3






'Jesteś odpowiedzią na każdą modlitwę, jaką zanosiłem. Jesteś pieśnią, marzeniem i szeptem. Sam nie pojmuję, jakim cudem tyle czasu bez Ciebie wytrzymałem.'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz